Kiedy pierwszy raz pojawiłem się w sutannie na Uczelni, studenci traktowali mnie jak zjawę. Z czasem uznano moją obecność za normalną
(abp ks. prof. dr hab. Edward Ozorowski)
Kiedy pierwszy raz pojawiłem się w sutannie na Uczelni, studenci traktowali mnie jak zjawę. Z czasem uznano moją obecność za normalną
(abp ks. prof. dr hab. Edward Ozorowski)